wtorek, 11 marca 2014

Pierwszy haul :)

Cześć! Witam Was bardzo serdecznie.
Na wstępie chciałam przeprosić, że tak długo nic nie dodawałam. Po prostu nie miałam czasu :(.
Nauka, brzydka pogoda i do tego jeszcze choroba.
Przejdźmy do rzeczy. Jak widać po tytule zrobię dzisiaj dla Was haul. Nie wiem jak mi to wyjdzie, no ale niech już będzie :). Zakupy zrobiłam w Zarze i Sinsayu. Szczerze mówiąc nie było fajnych ubrań tak jak dwa, czy trzy sezony temu. Pomimo wielu prób udało mi się znaleźć parę ciekawych rzeczy. Zobaczcie:

Pierwszą rzeczą jest sukienka z Sinsaya. Powiem Wam szczerze, że ostatnio zachodzę do tego sklepu coraz częściej. Powód jest prosty. Mają tam naprawdę ładnie i w dość przystępnej cenie ubrania. Z tej sukienki jestem bardzo zadowolona, ponieważ jest bardzo lekka i miękka.


Kolejną częścią garderoby jest bluzka. Jest ona szeroka (jak widać), lecz niestety dość krótka. Zakupiona zastała w Zarze. Do kompletu dokupiłam jeansy, jednak są w praniu i nie mam jak zrobić zdjęcia. Postaram się zrobić zdjęcia na bloga w tym stroju. Bluzka jest kolorowa i wzorzysta (u mnie w szafie to naprawdę rzadkość). Ma bardzo fajny materiał i jest przewiewna. Na pewno będę w niej często chodziła w lato.


Kolejnym zakupem jest komplet, który pochodzi również ze sklepu Sinsay. Sukienka jest bardzo wygodna i krótka. Muszę wam powiedzieć, że osobno tych rzeczy bym chyba nie kupiła, gdyż są dość proste, jednak razem współpracują wspaniale.


Ostatnią rzecz jaką kupiłam jest torebka. Jest to stanowczo mój numer 1. Pochodzi z SinSaya. Jedynym jej minusem jest zapięcie. Jest tam jeden guzik-magnes, przez który widać wszystkie rzeczy znajdujące się w środku. Jednak z tym sobie poradziłam.

To by było na tyle. Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, na dole tego posta znajdziecie moją skrzynkę pocztową. Dziękuję za czytanie i zapraszam na mojego kolejnego posta. Pa!

Zapraszam na instagrama: @sienieka

 lavvenderlife@gmail.com